Page 10 - Gawenda_PRESS
P. 10



A więc człowiek wszechstronnie wykształ-
cony! Pochodzi z podsierpeckiej miejscowo-
ści Susk. Ojciec Bronisław Chojnacki i matka
Elżbieta z Chrapkowskich pobrali się w Łęgu
Kościelnym w powiecie płockim w listopadzie
1922 roku. Pan Jan przyszedł na świat w na-
stępnym roku, w dniu 18 września. Po nim ro-
dzili się dwaj młodsi bracia Jerzy i Zbigniew.
W Susku, gdzie ojciec, szanowany oby-
watel reprezentujący społeczność powiatów:
sierpeckiego, lipnowskiego i rypińskiego po-
słując w Sejmie II RP, był kierownikiem szko-
ły, Janek spędził dzieciństwo i w roku 1936 Rok 1932.
Ojciec por. rez.
ukończył tu szkołę powszechną. Państwo Bronisław Chojnacki
Chojnaccy mieszkali w budynku szkolnym,
w którym istniało mieszkanie dla kierownika szkoły. Szkoła: piętro-
wy, nieotynkowany budynek z czerwonej cegły i przyległe doń bo-
isko, to był magnes dla wszystkich dzieciaków we wsi. Czas spędzony
w Susku pozostawił w pamięci naszego bohatera niezapomniane prze-
życia. Wiejskość i sielankowość tego czasu oddaje on znakomicie
w spisanych wspomnieniach. Wizyty z wiejskimi chłopakami na prze-
jeździe kolejowym świeżo otwartej linii kolejowej Sierpc – Płock,
gdzie z hukiem przejeżdżał olbrzymi parowóz wlokący za sobą ogon
wagonów, bieganie do szutrowej szosy na odgłos nadjeżdżającego mo-
tocykla („chłopaki, parkot leci”), wizyty po poziomki w podmokłym
lasku olchowym w drodze z nauk kościelnych w Goleszynie, gdzie
w suchszych partiach dojrzewały piękne ich owoce, łowienie ryb
w stawie pana Szampana i pobliskim strumieniu, zimowe zagony na
kuropatwy, polowania i pieczenie wróbli, pierwsze radio głośnikowe,
które rodzice zakupili 1933 roku i udostępniali mieszkańcom Suska
do wysłuchiwania mszy świętej. Spotkania i zbiórki na modłę harcer-
ską, kiedy to połknął bakcyla ucząc się od starszego kolegi zwyczajów,
zwrotów i form obowiązujących w harcerstwie. Te i inne wspomnienia
powracały do niego, kiedy brał do ręki zachowane, stare dokumenty
w pociągu wiozącym go do Warszawy po powołaniu do wojska.
Po latach, kiedy odwiedził Susk, wzruszony oglądał miejsca z dzie-
cięcych wspomnień, miejsca które, jak to zwykle bywa, wydały mu się
teraz inne, mniejsze… Napisał wiersz p.t. „Opowieść o Susku”:



8
   5   6   7   8   9   10   11   12   13   14   15